Railay, niewielki półwysep oddzielony od reszty Tajlandii wysokimi skałami, czasy swojej „rajskości” ma już dawno za sobą. Od lat tłumy turystów odwiedzający ten zakątek kraju, zmieniły go w jeden wielki kurort.
Jednak ten niedostępny od strony lądu półwysep ma do zaoferowania o wiele więcej niż bary, kąpiele czy plażowanie i praktycznie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie
1. Romantycy
Dla romantyków Railay przygotowało wspaniałe zachody słońca, dryfujące na niczym nie zburzonej wodzie łodzie, magiczne kolory oraz oświetlone lampionami restauracje na plaży.
2. Sportowcy
Półwysep jest Mekką dla osób, które lubią się trochę zmęczyć. Wyznaczono tutaj i zabezpieczono ponad 600 tras wspinaczkowych o różnych stopniach trudności, a warunki są światowej klasy. Organizowane są tutaj kursy i szkoły wspinaczkowe zarówno dla osób początkujących jak i zaawansowanych.
Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, by rozpoczynać lekcje, może samodzielnie wspiąć się na jeden z punktów widokowych. Trasa jest wymagająca i miejscami dość niebezpieczna, ale widoki na górze rekompensują wszystko.
3. Geolodzy
Wapienne skały wyrastające pionowo w górę znad lądu i wody są bardzo charakterystyczne dla tego miejsca. Powoduje to utworzenie niezliczonej ilości ciekawych formacji.
4. Speleolodzy
Formacje skalne doprowadziły również do powstania wielu jaskiń. Niektóre z nich dostępne są od strony lądu (jak Phranang Cave Beach), inne zobaczyć można tylko wynajmując kajak, łódkę lub wykupując odpowiednią wycieczkę.
5. Backpacerzy
Plecakowicze z różnych zakątków świata przyjeżdżają na Railay, by odwiedzić Ton Sai – najspokojniejszą z wszystkich plaż na półwyspie. To tutaj wszyscy backpacerzy spotykają się na piwie, wspólnej wspinaczce lub grze w siatkówkę. W okresie odpływu można tutaj dotrzeć lądem ze zachodniej części Railay. Na Ton Sai nie ma drogich restauracji czy hoteli, jedynie kilka ilość budżetowych bungalowów i nastrojowych barów.
6. Miłośnicy zwierząt
Miejscami półwysep zawładnięty jest przez małpy. Spotkać je można buszujące w śmietnikach, biegające po plaży i skaczące z drzewa na drzewo. Kradną jedzenie, czapki, mapy i straszą wracających nocą do swoich hoteli turystów wyskakując z krzaków.
7. Wyluzowani
Mimo, że ten skrawek Tajlandii ma wiele do zaoferowania, można tutaj po prostu przyjechać, by… nie robić nic.
__________________________________________________________________________
Informacje praktyczne:
♥ Z Bangkoku na Railay dostać można się codziennie. Cena zmienia się w zależności od pory i dnia tygodnia. Warto pochodzić po agencjach turystycznych gdyż ceny różnią się od siebie diametralnie. W jednym biurze podróży zaproponowano nam cenę 1000 bhatów (100 zł), a kilka ulic dalej była to już kwestia 400 bhatów (40 zł) i ostrej negocjacji. Po powrocie do Bangkoku widzieliśmy nawet przekreślone kwoty i zmienione na 250 bhatów (25 zł).
♥Warto sprawdzić/popytać czy w cenę naszego biletu została wliczona łódka z Krabi na Railay. Jeśli tak to autokar wysadzi nas przy porcie i zostaniemy przetransportowani na jedną zachodnią część wyspy. Jeśli nie mamy dwa wyjścia: albo z Krabi wziąć łódkę za 150 bhatów (15 zł) albo dojechać pickupem do Ao Nang (za okolo 50 bhatów – 5zł) i stamtąd popłynąć łódką za 80 bhatów (8 zł).
♥Railay dzieli się na część wschodnią (Railay East) – ma bardziej rozwiniętą bazę turystyczną; jest o wiele tańsza; nie nadaje się do plażowania ponieważ woda jest płytka i pełna roślin namorzynowych oraz część zachodnią (Railay West) – bardziej ekskluzywną.
♥My zatrzymaliśmy się w Railay Cabana Bungalows – małych domkach na wzgórzu. Płaciliśmy 300 bhatów (30 zł) za drewniany bungalow z łazienką.
♥Na półwyspie jest drożej niż w Bangkoku.Butelka wody to koszt nawet 80 bhatów (8 zł). Jeżeli ktoś chce zaoszczędzić to lepiej nie wykupować biletu powrotnego do Bangkoku na Railay, lecz wrócić łódką do Krabi i tam szukać autokarów. Cena biletu powrotnego jest o wiele droższa niż z Bangkoku. Ceny zaczynają się od 500-600 bhatów (50-60 zł) wzwyż. Dobrym sposobem jest powiedzenie: „a to tam było taniej, także dziękujemy”. Nam udało się dzięki temu zejść do 470 bhatów (47 zł) za osobę.
No Comments