Po kilku dniach w słonecznej Kapadocji wróciliśmy do Stambułu, który przywitał nas mgłą, deszczem, gęstymi chmurami i chłodem, który towarzyszył nam przez prawie cały pobyt. Pogoda się nam nie udała, ale nie zniechęciła. W miasto ruszyliśmy z samego rana… Głód dopadł nas szybciutko…