Przyjeżdżamy o 3 w nocy. Szybko ustalamy cenę z jednym z kierowców i już po chwili pędzimy w stronę miasteczka. Przy wjeździe płacimy 15 dolarów za pobyt na terenie Baganu i szukamy noclegu. Właściciel rowerowej rikszy obwozi nas po hotelach, hostelach i guesthausach,…